2022-04-01 09:42:51
Prawdą jest, że ludzka wyobraźnia nie zna granic, o czym najlepiej możemy się przekonać, podróżując do Wietnamu i obserwując, co tamtejsi mieszkańcy są w stanie przewieźć skuterem czy rowerem. Może to być całe zaopatrzenie warzywniaka, kwiaciarni, lub dla odmiany 3 świnie. Po takim widoku nie można mieć wątpliwości, że ze sprzętem windsurfingowym poradziliby sobie w mig.
Pomimo tego, że niektóre obserwacje mogą być zabawne i chciałoby się spróbować swoich sił, podróżowanie w naszym kraju obarczone jest znacznie surowszymi obostrzeniami. Tymczasem windsurfing chcielibyśmy czasem przetransportować autem lub samolotem. Jak tego dokonać w bezpieczny sposób?
Windsurfing w samochodzie
Nie wystarczy sznurek, by zamocować deskę na dachu samochodu. Jeśli samochodem podróżujemy sami i jest to dłuższy model, mamy szansę deskę wpakować do środka, składając część siedzeń. Tu jednak trzeba wykazać się wyobraźnią właśnie, by sposób ułożenia sprzętu w aucie był bezpieczny. O wiele częściej jednak decydujemy się na mocowanie deski na dachu samochodu. Najpierw należy zaopatrzyć się w pasujący do danego pojazdu bagażnik mocowany na dachu. Do mocowania deski potrzebne będą specjalne pasy oraz materiał izolacyjny, np. pianka izolacyjna czy gąbka, którą obkłada się miejsca styku pasków i desek oraz belki bagażnika.
Chodzi o to, by zabezpieczyć deskę przed otarciami i porysowaniem, ale też, by wyeliminować stukanie, czy jakiekolwiek dźwięki, które podczas podróży będą przeszkadzać. Niezależnie czy przewozimy jedną, czy kilka desek, warto przymocowywać je z boku bagażnika, dzięki czemu zostanie jeszcze miejsce na pokrowiec z żaglem i maszt. Dzięki temu, że deska będzie z boku, łatwiej będzie ściągać ją z dachu. Na dachu można zamontować też pojemnik Quwer, do którego można włożyć właśnie resztę sprzętu, a wtedy dopiero na ten pojemnik kładzie się deskę. Antenę radiową należy również zabezpieczyć, by nie obijała deski. Ostatecznie należy jechać ostrożnie, a najlepiej po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów sprawdzić solidność mocowania. Czy poza samochodem można przewozić windsurfing innymi środkami transportu?
Windsurfing w samolocie
Jeśli chcemy zabrać windsurfing w podróż samolotem, musimy pamiętać, że będzie to przeważnie odpłatny bagaż sportowy niewliczany do bagażu głównego rejestrowanego. Nie wszystkie linie lotnicze jednak zgadzają się na przewożenie takiego sprzętu, dlatego warto wcześniej zrobić rozeznanie, a nie później się rozczarować. W luku bagażowym bywa różnie w zależności od modelu samolotu, dlatego linie lotnicze mają prawo odmówić nam przewozu tego sprzętu, jeśli nie zgłosimy go wcześniej. Najpóźniej dobę wcześniej, a najlepiej jeszcze szybciej zgłosić u swojego przewoźnika chęć przewiezienia sprzętu sportowego.
Gdy już wiemy, że możemy lecieć, ważną kwestią jest odpowiednie opakowanie sprzętu. Powinno ono być o jak najsztywniejszej strukturze, najlepiej takie, które jest produkowane specjalnie do przewozów lotniczych. Tu również można posiłkować się wytycznymi linii lotniczej, którą lecimy. Na stronie internetowej znajdziemy informacje dotyczące pakowania sprzętów sportowych.
Istotna jest też waga całego takiego sprzętu, która jeśli przekroczy 50 kg, to jego przewóz jest możliwy tylko w usłudze cargo, czyli przewozem towarowym. W innych przypadkach cena przewozu w luku bagażowym będzie zależała od wagi całego sprzętu. Ponadto musimy pamiętać, że cennik różni się w zależności od linii lotniczej i tego, ile zapłacimy, dowiemy się, kontaktując się z przewoźnikiem.
